EN

17.06.2013 Wersja do druku

Aktorzy rzeszowskiego teatru- Paweł Gładyś

- Wcześniej 8 lat pracowałem w Płocku i już miałem rozpoczynać tam kolejny sezon, gdy dowiedziałem się o propozycji etatu w "Siemaszce". Wierzę, że młody aktor powinien czasem zmieniać teatry, bo dzięki temu rozwija się jego warsztat i artystyczna wrażliwość. Dlatego z chęcią przyjąłem propozycję i przeniosłem się do Rzeszowa. Założyłem tu rodzinę, na świat przyszła córeczka i osiedliłem się tu na stałe.

Jak to się stało, że został Pan aktorem? - Sam sobie często zadaję to pytanie, bo to jakoś tak samo przyszło. Może to byl taki mój kaprys, a może trochę młodzieńczą przekora, bo kończąc liceum dostałem zagraniczne stypendium, dzięki któremu mogłem zostać menedżerem. Stwierdziłem jednak, że wcale nie chcę tego stypendium i tak naprawdę to ciągnie mnie do teatru, dlatego postanowiłem zdawać do szkoły teatralnej. Dostałem się do Policealnego Studium Aktorskiego przy Teatrze im. Stefana Jaracza w Olsztynie, po ukończeniu którego otrzymałem propozycję pracy i tak już do dzisiaj zostałem w teatrze. Patrząc na to wszystko z perspektywy czasu, dochodzę do wniosku, że mój wybór drogi życiowej to była w dużej mierze kwestia przypadku. Owszem, marzyłem trochej o zawodzie aktora, ale nie miałem jakichs skonkretyzowanych planów w tym kierunku. Pewnie gdybym się wówczas nie dostał do szkoły teatralnej, wszystko potoczyłoby się inaczej.Pojecha

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Aktorzy rzeszowskiego teatru- Paweł Gładyś

Źródło:

Materiał nadesłany

Super Nowości nr 114 /14/16-06-13

Autor:

Katarzyna Szczyrek

Data:

17.06.2013