EN

28.01.2009 Wersja do druku

Aktorzy prowincjonalni?

Jak głosi anegdota, znakomity aktor Jacek Woszczerowicz (1904- 970), powiedział niegdyś o środowisku teatralnym: "Krytyk to reżyser, któremu się nie powiodło. Reżyser to aktor, któremu się nie powiodło. Aktor zaś to człowiek, któremu się nie powiodło". Na ile podszyta autoironią ocena Mistrza charakteryzuje specyfikę środowiska, czy odnosi się do prowincjonalnego teatru? - pyta w Opcjach Janusz Wójcik, na marginesie przedstawienia Agnieszki Holland.

Zapewne można by długo dyskutować. Znakomitą okazją do konfrontacji wyobrażenia o teatrze z jego rzeczywistym obrazem codzienności była premiera spektaklu "Aktorzy prowincjonalni" w reżyserii Agnieszki Holland na scenie Teatru im. Jana Kochanowskiego. Powrót do tematu w wersji scenicznej, po trzydziestu latach od premiery filmu "Aktorzy prowincjonalni", który został na Festiwalu Filmowym w Cannes w 1980 roku, uhonorowany nagrodą Międzynarodowej Federacji Krytyków Filmowych - FIPRESCI, był wyzwaniem dla reżyserki i zespołu opolskiego Teatru, któremu łatwo przez lata można było przyszywać łatę - " prowincjonalny ". Opolska scena jak inne teatry miała swoje wzloty i upadki, ale uciekała od prowincjonalizmu i jednocześnie z nim się zmagała, tutaj powstawały wybitne przedstawienia, nagradzane laurami na Ogólnopolskich Konfrontacjach Teatralnych "Klasyka Polska", ale aktorzy tej sceny podobnie jak bohaterowie filmu, wiele razy przeżywali takie same rozte

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Aktorzy prowincjonalni?

Źródło:

Materiał nadesłany

Śląsk nr 1/01.2009

Autor:

Janusz Wójcik

Data:

28.01.2009

Realizacje repertuarowe