Jeśli miarą sukcesu teatrów w Opolu ma być frekwencja, to niewątpliwie w zakończonym właśnie sezonie artystycznym odniosły sukces. Co było jego powodem? - pyta Dorota Wodecka-Lasota w Gazecie Wyborczej - Opole.
Zarówno Teatr Lalki i Aktora, jak i Jana Kochanowskiego mają szczęście nie tylko do dobrego zespołu artystycznego, ale przede wszystkim do dyrektorów. O ile w żadnym z nich nie funkcjonuje tak popularny w każdej firmie dział promocji z prawdziwego zdarzenia, o tyle szefowie dwoją się i troją, by o prowadzonych przez nich instytucjach było głośno. Nie tylko w Opolu. Krystian Kobyłka, dyrektor Teatru Lalki i Aktora, wymyśla coraz to nowe akcje, które przyciągają do teatru dzieci oraz młodzież. I przychodzą oni nie tylko na jeden spektakl, ale w tym teatrze zostają. Studenci Uniwersytetu Opolskiego tworzący wymyślone przez Kobyłkę czasopismo teatralne TeatrLal, którego kolejny numer ukazał się w ubiegłym tygodniu, na pewno połknęli bakcyla tak teatru, jak i dziennikarstwa. To samo dotyczy uczestników lekcji teatralnych adresowanych dla uczniów szkół. Ta oferta teatru to był strzał w dziesiątkę, bo olbrzymie nimi zainteresowanie daje pewność, że