- Jeżeli ktoś chce się dostać do szkoły teatralnej, robi sobie objazd po całej Polsce. Odwiedza Warszawę, Kraków, Łódź, a także Olsztyn - mówi pochodząca z Oświęcimia kandydatka do olsztyńskiego studium aktorskiego.
Do Policealnego Studium Aktorskiego im. Aleksandra Sewruka, które działa przy Teatrze im. Jaracza, zgłosili się w tym roku kandydaci z całej Polski. Z Krakowa, Warszawy, Pruszkowa, Szczecina... Co sprawiło, że wybrali akurat szkołę w Olsztynie? Część przyznaje, że próbowała szczęścia w większych ośrodkach, ale im się nie udało. Inni przekonują, że olsztyńskie studium zyskuje na znaczeniu w świecie szkół teatralnych. Jeszcze inni, że chcą podszkolić warsztat i potem spróbować szczęścia na egzaminach do którejś z renomowanych szkół aktorskich. - A dla mnie najważniejsza jest możliwość rozwoju. W Olsztynie nawet uczniowie studium grają w teatrze. W innych szkołach wpuszczają na scenę późno, na trzecim bądź czwartym roku - mówi Piotr Kijas, który przyjechał z okolic Oświęcimia. - Kto chce się dostać do szkoły teatralnej, robi sobie taki "tour de Pologne" i odwiedza Warszawę, Kraków, Łódź czy inne miasta. Olsztyn też jest w