EN

10.12.1999 Wersja do druku

Aktorskie tajemnice

Publiczność chętnie zagląda za kulisy. Oczywiście, na scenie. Autorzy dramatyczni zaś chętnie, od niepamiętnych czasów, przedstawiają perypetie aktorów. Niekoniecznie życzliwie, już Szekspir nie mógł powstrzymać się od śmiechu, kiedy w "Hamlecie" mówił o teatrze. Ale Ronald Harwood opowiadał w "Garderobianym" ze śmiertelną powagą. Antologia jest obszerna, mieszczą się w niej dzieła wielkie i średnie, często niejakie. Dające do myślenia i do śmiechu. Do tych dwóch ostatnich ga­tunków sięgnęły teatry warszawskie: na Scenie Kameralnej Polskiego zobaczyli­śmy premierę "Aktora Minettiego" Thomasa Bernharda, w Syrenie "Księżyc nad Buffalo". Poza środo­wiskiem, którego dotyczą, wszyst­ko niemal te utwory dzieli, choć oba na swój sposób pokazują nę­dzę i wielkość stanu aktorskiego. W sztuce o Minettim grał swego cza­su sam wielki Minetti (1905 - 1998), aktor symbol teatru niemieckiego, ktoś będący połączeniem niemieckiego Lu­dwi

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Aktorskie tajemnice

Źródło:

Materiał nadesłany

Trybuna Ludu nr 288

Autor:

Tomasz Miłkowski

Data:

10.12.1999

Realizacje repertuarowe