Dramat Moniki Powalisz "Helena S." reżyseruje Aleksandra Konieczna. Bohaterką jest młoda kobieta, która targnęła się na życie bez wyraźnej, na pozór, przyczyny. Im usilniej próbuje się dociec powodów jej kroku, tym więcej rodzi się pytań, na które trudno znaleźć wyczerpujące odpowiedzi. Konieczna opowiada historię samobójstwa Heleny S. korzystając, jak zapewnia, ze swojej kobiecej wyobraźni, czyli "biorąc ją w obronę przed mężczyznami jej życia". - Przedstawienie jest oparte na mojej sztuce "Portret Heleny" - mówi Monika Powalisz. - Samobójstwo bohaterki jest bardzo przemyślanym krokiem. Długo się do niego przygotowywała. Stanowi zaskoczenie dla wszystkich, ale nie dla niej samej. To sztuka o mężczyznach i kobiecie, ale nie chciałabym, by była postrzegana jako feministyczna. Ola Konieczna pracuje według specyficznej metody aktorskiej Stelli Adler, która polega na tym, że tekst jest punktem wyjścia do improwizacji aktorskich, powstających w
Źródło:
Materiał nadesłany
Rzeczpospolita nr 35 - Warszawski Informator Rzeczpospolitej