EN

13.05.1990 Wersja do druku

Aktorka na tronie

Przedstawienie na tronie i na koturnach. Co się stało, że tak doświadczony reżyser jak Janusz Kozłowski, dający wielokrotnie dowody, że czuje teatr i potrafi posługiwać się tworzywem w zgodzie z wymaganiami sceny, nagle ulega stereotypowi widzenia wielkości? Strasznie to polskie. Świętości nie szargać. A żeby nie szargać, to trzeba przyjmować pozycję na klęczkach, windować bohaterów na trony, osypywać błyskami, otulać, tiulami namaszczać. Coś takiego zdarzyło się ze sztuką Kazimierza Brauna "Pani Helena". Autor napisał utwór o bogatym, skomplikowanym tyciu wielkiej polskiej aktorki Heleny Modrzejewskiej, rzecz o artystce i kobiecie, o jej romansach z wieloma panami, też wybitnymi przeważnie, nakreślił postać z licznymi zaletami, ale także wadami. Janusz Kozłowski zrobił akademię ku czci, benefis artystki, jubileusz w dawnym stylu. Dlaczego tak postąpił? Jest to dla mnie zagadką. Umieścił aktorkę Irenę Telesz, wykonawczynię tytuł

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Aktorka na tronie

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Olsztyńska nr 91

Autor:

Janusz Segiet

Data:

13.05.1990

Realizacje repertuarowe