Dopóki Jan Peszek zniewala publiczność "Scenariuszem dla nieistniejącego lecz możliwego aktora instrumentalnego", a Mikołaj i Andrzej Grabowscy udzielają nam II i V "Audiencji", dopóki wreszcie będzie grany "Scenariusz dla trzech aktorów", dopóty Kraków pozostanie nie zagrożoną stolicą teatru Bogusława Schaeffera. Wiele jeszcze będą musieli się uczyć od krakowskich "profesorów" ci odważni, którzy podejmą się przeniesienia na scenę jego propozycji. Autor "Aktora" jest osobliwością niezwykłą. Wybitny kompozytor, twórca nowych form muzycznych, autor podręcznika kompozycji, z którego wykładają w kilkudziesięciu krajach dzielący na połowę swój czas profesor akademii muzycznych w Krakowie i Salzburgu, znalazł dość sił na to, by napisać kilkanaście książek naukowych i popularnonaukowych z dziedziny muzyki współczesnej, a jakby tego nie było dość, jeszcze próbował z powodzeniem sił jako grafik. W zanadrzu trzyma wciąż swoje pasje rze�
Źródło:
Materiał nadesłany
Czas Krakowski, nr 63