"Aktor" w reż. Mirosława Siedlera w Teatrze Dramatycznym w Elblągu. Pisze Marek Kopyla w Tygodniu w Elblągu.
"Przez dekompozycję współczesny kompozytor rozumie przede wszystkim pewien stan muzyki, który pojawia się na tle "nie skomponowania". Bardziej więc będzie tu chodziło o brak czynnika komponowania niż o deformację w komponowaniu. Oczywiście dekompozycja jako określenie mówi nam o negatywnym stosunku do tradycyjnego ujęcia kompozycji..." To nie kwestia ze spektaklu Aktor, lecz fragment "Małego informatora muzyki XX wieku" autorstwa Bogusława Schaeffera. Zacytowałem celowo, by unaocznić jak zawiły jest w swych wypowiedziach, nie związanych z teatrem, autor. W końcu może przede wszystkim wybitny teoretyk muzyki współczesnej, kompozytor, wielki eksperymentator. Cóż, znany jednak u nas bardziej jako twórca teatru. I celowo nie używam tu określenia "dramaturg". Bo ono kojarzy się za bardzo z tradycyjną twórczością scenopisarską. A przeważnie jednak z jakimś wszak dramatem, który gdzieś i od czegoś się zaczyna, by mniej lub bardziej biec, zgodnie z