EN

20.07.1999 Wersja do druku

Aktor i marionetka

Do tych kilku przedstawień, które obejrzałam tuż przed udaniem się teatrów na wakacje, należy "Traktat o marionetkach" w reżyserii i choreografii twórcy Pantomimy Wrocławskiej, Henryka Tomaszewskiego. Jest to piękne, estetycznie wysmakowane w każdym detalu, miniaturowe przedstawienie. Nie dla wszystkich. Można powiedzieć, dla smakoszy. Rzecz oparta na tekście niemieckiego dramatopisarza i nowelisty żyjącego na przełomie dwóch okresów, klasycyzmu i romantyzmu, Heinricha von Kleista. W 1810 roku Kleist napisał krótkie opowiadanie w formie eseju filozoficznego "O teatrze marionetek". Zachwycony tymże esejem Henryk Tomaszewski znalazł w nim temat do dyskursu o sztuce i w ogóle o istocie sztuki w szerszym tego słowa znaczeniu. Gdy czytam tekst Kleista, wydaje mi się, że jest na tyle trudny i nieefektowny scenicznie, że wręcz nieprzekładalny na warunki teatralne. Choć przecież mówi o sztuce, jest traktatem o teatrze lalki. Ale wyłącznie w sferze refleks

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Aktor i marionetka

Źródło:

Materiał nadesłany

Nasz Dziennik nr 167

Autor:

Temida Stankiewicz-Podhorecka

Data:

20.07.1999

Realizacje repertuarowe