Reżyser Jacek Zembrzuski [na zdjęciu] ogłosił ostatnio na internetowym forum e-teatr.pl akcję "obywatelskiego nieposłuszeństwa" - pisze Roman Pawłowski w Gazecie Wyborczej - Stołecznej.
Jej celem mają być spektakle Michała Zadary, Jana Klaty i Michała Borczucha, którym Zembrzuski zarzuca "bełkot, głupotę i brak profesjonalizmu". Akcja (nazwana bezpośrednią) ma polegać na przeszkadzaniu aktorom w czasie przedstawień. "Widz ma prawo dawać dowód swej ekspresji w czasie spektaklu, np. rzucając butem na scenę" - pisze Zembrzuski i zachęca: "Oglądajmy Klaty, Zadary i Borczuchy i... gwiżdżmy, komentujmy głośno, śpiewajmy anarchistyczne piosenki, grajmy w bierki na prosceniach, ziewajmy rozdzierająco: to jedyna metoda na ich głoda [!] sukcesu za wszelką cenę". Kiedy niedawno kierownik literacki Teatru Powszechnego wywiesił nad biurkiem kartkę ze zdaniem "pierdol patrona", liczni twórcy i dziennikarze protestowali, nazywając to chamstwem i upadkiem dobrych obyczajów. Nie słychać jednak, aby ktokolwiek z nich protestował dzisiaj, gdy jeden z reżyserów nawołuje do chamskich zachowań w teatrach. "Życie Warszawy" nie donosi o tym na pierwsze