"Wielebni" w reż. Grzegorza Chrapkiewicza w Teatrze im. Żeromskiego w Kielcach. Pisze Pilon w kieleckim portalu Wici Info.
Po premierze "Wielebnych" Mrożka w Teatrze im Stefana Żeromskiego powstało dość dużo cokolwiek dziwacznych opinii i prasowych relacji (recenzji to się u nas nie pisze, bo na to i więcej miejsca, i czasem trochę dystansu potrzeba). Poza nieśmiałym i cichutkim piskiem, jakieś dwa zdania w środku artykułu ("Echo Dnia") wszyscy się zachwycają, słowa wyszeptane do ucha dyrektora powtarzają, przyznając jednak, dość nawet nieświadomie, że tekst dramatu nie jest im znany, a pewne rozwiązania sceniczne przyjmują z całym dobrodziejstwem (albo na odwrót) inwentarza. Po pierwsze powiedzmy sobie otwarcie - tekst Mrożka nie jest specjalnie, na tle innych dokonań autora, udany, nadto delikatnie mówiąc nie miał on wielkiego szczęścia do realizacji, grywany rzadko (raptem dwie polskie inscenizacje), dla teatru, który zdecyduje się go wstawić do repertuaru, niejako z góry "załatwia" przychylność samego autora. Pomyślany jako farsa (lub raczej zabawa z k