"Akademia Pani Beksy" Julii Holewińskiej w reż. Roberta Drobniucha w Teatrze Lalki i Aktora "Kubuś" w Kielcach. Pisze Ryszard Koziej na portalu Radia Kielce.
Inspiracją była oczywiście "Akademia pana Kleksa", zarówno książka, jak i film, ale sztuka powstała też z buntu - wyjaśnia Julia Holewińska, autorka "Akademii pani Beksy". Bardzo nas wkurzało z córką, że tam nie ma nic o dziewczynkach - powiedziała w wywiadzie dla Radia Kielce. Rzeczywiście "Akademia pani Beksy", której sceniczną prapremierę widzowie poznali w sobotę w Teatrze Lalki i Aktora "Kubuś" w Kielcach, to swoista kontynuacja tematu wymyślonego przez Jana Brzechwę w zupełnie innych czasach a mimo to uniwersalnego, o tym że nie wolno ograniczać dziecięcej wyobraźni, dobrze rozumianej wolności, bo każde czasy miały i mają takie zakusy. Bohaterkami sztuki Julii Holewińskiej są więc dziewczynki, których imiona zaczynają się na literę B, nie dlatego, że jest po A drugą w alfabecie, ale dlatego, że dziewczynki zawsze mają plan B. Bohaterka sztuki Basia Niezgódka, czyli córka Adasia Niezgódki z powieści Brzechwy, tak jak ojciec traf