Przedstawienie miłe i niezawiłe. Jest ciekawym przykładem rewitalizacji starego tematu bez starych podpórek, bowiem Kmita jako autor na nowo napisał każda piosenkę, każdy szmonces, opowiastkę czy skecz. I ten wodewil fajnie mu wyszedł, bez szurmiejowskiej "żydowskiej cepelii". Wyraźna jest inspiracja Festiwalu Kultury Żydowskiej w Krakowie - chodzi raczej o współczesne wyczucie żydowskiej mądrości, logiki, dowcipu niż reprodukcję produkcji przedwojennych kabaretów. Liryzm równoważy wesołość, rozważanie o seksie rozważania o filozofii, dynamika - zadumę. Plus piękna gwiazda - Sonia Bohosiewicz.
Tytuł oryginalny
Aj waj, czyli historie z cynamonem
Źródło:
Materiał nadesłany
Foyer Nr 15