"Piotruś Pan" Jamesa Matthew Barrie'ego w reż. Łukasza Kosa w Międzynarodowym Centrum Kultury Nowy Teatr w Warszawie. Pisze Mike Urbaniak na stronie Pan od Kultury.
Kto by pomyślał, że akurat Nowy Teatr w Warszawie stanie się centrum najciekawszych spektakli dla dzieci, że "do Warlikowskiego" będą ciągnąć nie tylko stada snobów, którym z urzędu podoba się wszystko, co tam powstaje (inaczej nie wypada), ale po prostu całe rodziny. Inne stołeczne teatry dla dużych widzów mogą tylko przymknąć ze wstydem swoje okienka kasowe, choć trzeba przyznać, że zdarzają się i takie, które wystarały się o to, by mieć na afiszu choć jedną pozycję dla młodego widza, jak Teatr Powszechny ("Iwona, księżniczka z Burbona" Magdy Fertacz w reżyserii Leny Frankiewicz) czy zamieniony w knajpę Teatr Studio ("Jak zostałam wiedźmą" Doroty Masłowskiej w reżyserii Agnieszki Glińskiej). Jednak większość warszawskich teatrów dramatycznych (oczywiście z wyjątkiem lalkowych) smarkatą publicznością gardzi, a szkoda, bo - co pokazuje przykład Nowego - dla dzieciarni można grać z wielkim powodzeniem i satysfakcją, wychowując so