EN

7.09.2012 Wersja do druku

Agnieszka Glińska: Od dawna staram się tę polską literaturę przywracać widzom

- Adaptacja "pisze się" w pewnym stopniu na scenie. Przyszłam oczywiście z konkretną propozycją, którą przygotowaliśmy z moim asystentem Tomkiem Szczepankiem, ale wiele zmieniamy, pracując nad konkretnymi fragmentami - mówi Agnieszka Glińska, reżyserka "Pożegnań" w Teatrze Narodowym.

Nowy sezon teatralny w Warszawie zacznie się od "Pożegnań" [na zdjęciu]. Znaną powieść Stanisława Dygata przenosi na scenę Agnieszka Glińska. Premiera w sobotę, 8 września, w Teatrze Narodowym. Rozmowa z Agnieszką Glińską, reżyserką Dorota Wyżyńska: Twórczość Stanisława Dygata nieczęsto trafia do teatru. Była tylko jedna próba teatralnej adaptacji "Pożegnań", w dodatku w Teatrze Telewizji. Trudno było zmierzyć się z tym materiałem? Agnieszka Glińska: Praca jest fascynująca. To jedna z tych książek, które towarzyszą mi od dawna. Często wracam do "Pożegnań", ale jednocześnie nigdy dotąd nie myślałam o tym, aby pokazać je w teatrze. Pomysł pojawił się nagle. Rozmawialiśmy z dyrektorem Englertem o zupełnie innym tytule. Adaptacja "pisze się" w pewnym stopniu na scenie. Przyszłam oczywiście z konkretną propozycją, którą przygotowaliśmy z moim asystentem Tomkiem Szczepankiem, ale wiele zmieniamy, pracując nad konkretnymi

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Pożegnania" w Teatrze Narodowym

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Stołeczna nr 209 online

Autor:

Dorota Wyżyńska

Data:

07.09.2012

Realizacje repertuarowe