"Afryka" w reż. Bartosza Frąckowiaka w Teatrze Polskim w Bydgoszczy. Pisze Agata Kozicka w Gazecie Pomorskiej.
Zgodnie z zapowiedzią, nowa realizacja Teatru Polskiego nie jest o Kapuścińskim. Nie jest też o Afryce, bo co my wiemy o Afryce!? Afryka. Wyobraź sobie szkołę, w której nie ma ławek. Nie ma tablicy, nie ma kredy. Wyobraź sobie szkołę, w której nie nauczają o posiadaniu, o tym, jak pomnażać bogactwa. Więcej, wyobraź sobie miejsce, dzielnicę, której nie ma na mapach, która istnieje na tak grząskim gruncie, że potrzeba do niej zupełnie innej mapy. Mapy w innych wymiarach. Wyobraź sobie Afrykę... My Europejczycy, ona Afryka Wyobraź sobie, bo najnowszy spektakl naszego teatru nie jest o tym kontynencie. Jest o nas. Europejczykach, kolonizatorach, turystach w Afryce, reporterach. O tym, co my na czarnym (ups, czaaaaa..., bo ten kolor powinien zniknąć ze słownika) kontynencie robimy, albo, czego nie robimy. Bezmyślnie trzaskamy zdjęcia? Wykorzystujemy tamtejsze bogactwa? Wprowadzamy nasze, europejskie wartości? Religię? A nawet jeśli to wszystko tam