EN

1.10.1985 Wersja do druku

"Affabulazione" w reżyserii Babickiego

Krzysztof Babicki w tym przedstawieniu scenę potraktował jak ściągniętą ze stołu serwetę. Potrząsnął nią. Uruchomił ogromną teatralną maszynerię, przede wszystkim świetlną - prawdziwy koncert grały reflektory, doszły inne atrakcje... A jednak, mimo energicznej giętkości tej machiny, teatr naprawdę przemówił tylko kilka razy, i to przeważnie ustami aktorów. Po raz pierwszy - gdy na scenie pojawił się Sofokles. Sofokles (w tej roli Zygmunt Józefczak), w sztuce Pasoliniego animator zdarzeń, mówi piękne słowa o teatrze: "Człowiek dostrzegł rzeczywistość dopiero wówczas, kiedy ją przedstawił. A lepiej od teatru nic jej przedstawić nie mogło". Na scenie Sofokles jest uosobieniem prawdy teatru - jest samą konwencjonalnością sztucznością usztucznioną. Bardzo dobrze gra Józefczak w tej roli. Co prawda, na początku, tradycyjny Grek umieszczony w mocno plastykowym pejzażu budzi opór (Skąd? Po co? Na co?) Później, w miarę, jak Józefczak pod

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Affabulazione" w reżyserii Babickiego

Źródło:

Materiał nadesłany

Odra Nr 1

Autor:

Barbara Sola

Data:

01.10.1985

Realizacje repertuarowe