Z Włoch które odwiedził w r. 1958 L. H. Morstin przywiózł cykl reminiscencji klasycznych drukowanych w krajowej prasie literackiej, oraz lekką komedię "Przygoda florencka"*). W twórczości autora "Kłosu Panny" i "Obrony Ksantypy" jest to szkic na marginesie podróży, uśmiech zachwytu i rozrzewnienia wywołany czarem Włoch, urodą tycjanowskich wenecjanek, botticellowskich florentynek. Sztuka jest lirycznym peanem na ich cześć, zachwytem wypowiedzianym w długiej arii dźwięczącej wszystkimi tonami kobiecości, wpisanej w rolę Giovanny, żony Polaka-emigranta osiadłego po wojnie we Włoszech. Jest to po prawdzie jedyna postać komedii posiadająca pełnię życia scenicznego, z zaborczością młodości zagarniająca dla siebie najlepsze części tekstu. Pozostali partnerzy miłosnego kwartetu dostarczają tylko sposobności do brawurowych popisów jej gniewu, zazdrości, dobroci, złości, tolerancji, nienawiści, współczucia i odruchów okrucieństwa. Wobec tej
Tytuł oryginalny
Adoracja Signoriny
Źródło:
Materiał nadesłany
Wiadomości nr 625