"WO-MAN W POMIDORACH" w choreografii Yossi Berga Polskiego Teatru Tańca. Pisze Karina Bonowicz w serwisie Teatr dla Was.
Dużo tańca, mało teatru - w taki oto sposób Polski Teatr Tańca z Poznania prowadzi dwuznaczną grę z widzem. Szkoda, że na grze wstępnej się skończyło. "WO-MAN w POMIDORACH" to - najkrócej rzecz ujmując - opowiedziana tańcem żartobliwo-refleksyjna historia o kobiecie i mężczyźnie, a właściwie o walce płci: przeciwnych i tych samych. Popkulturowe motywy mieszają się z grubo ciosanymi stereotypami na temat kobiet i mężczyzn. Stereotyp goni stereotyp. Zaczynamy od wcale nie symbolicznej walki blondynek z brunetką, która jest zapewne pretekstem do pokazania, że (i dlaczego) mężczyźni wolą blondynki. Niestety, nadal nie wiemy czemu tak się dzieje. Mamy kobietę uwięzioną w pułapce własnej seksualności i kobietę, którą świat zmusza do ukrycia prawdziwej twarzy pod makijażem (presja idealnego wyglądu i związanego z tym cierpienia wymownie pokazana jest za pomocą rozmazanej czerwonej szminki). Mamy też kobietę-kochankę i kobietę-porzuconą k