O III Międzynarodowym Konkursie Wokalistyki Operowej im. Adama Didura w Bytomiu pisze Józef Kański w Ruchu Muzycznym.
Świetny pomysł miał dyrektor Opery Śląskiej Napoleon Siess, inicjując w 1979 Ogólnopolskie Konkursy Wokalistyki Operowej, noszące - jakżeby inaczej - imię jej założyciela i pierwszego dyrektora Adama Didura. Jakkolwiek PWM wraz z gospodarzami ziemi sanockiej wydało piękny album z obszernym szkicem biograficznym pióra niżej podpisanego, a dwa lata temu ukazała się potężna monografia Wacława Panka; o dostępnych reedycjach historycznych nagrań jakoś nie słychać i niewiele brakowało, by pamięć o jednym z najwspanialszych artystów w dziejach teatru operowego zanikła całkiem w jego rodzinnym kraju. Nawet dla ludzi z branży śpiewaczej nazwisko Didura bywa już tylko pustym dźwiękiem. Przeciwdziałają temu urządzane co cztery lata konkursy, które w 2004 roku zyskały status imprezy międzynarodowej. Pokaźny zastęp młodych adeptów sztuki wokalnej i grono zaproszonych jurorów może obcować z żywą tradycją dokonań patrona Konkursu, a na koncercie