Adam Kilian - znakomity scenograf, zmarły 25 czerwca - we wspomnieniu Witolda Sadowego.
Poznaliśmy się w latach pięćdziesiątych ubiegłego stulecia. W Warszawie trwał czas odbudowy. Budapeszt wyszedł obronną ręką z pożogi wojennej. Był pięknym europejskim miastem. Tętniło w nim bogate życie kulturalne .W teatrach dramatycznych, operze i operetce komplety. Eleganckie sklepy, kawiarnie, restauracje i nocne lokale. Zachwycał wspaniałą architekturą i bogactwem zabytków. Pięknie położony nad Dunajem, ściągał turystów. Warszawa w tym czasie była Kopciuszkiem. Ale Węgrzy interesowali się Polską. Zazdrościli nam morza. Związek Artystów Scen Polskich nawiązał kontakt z Węgierskim Związkiem Artystów i podpisał umowę o wymianie. Adam Kilian i ja byliśmy w pierwszej grupie, która udała się na Węgry. W Budapeszcie poznaliśmy znanych aktorów i ludzi kultury. Zaprzyjaźniliśmy się z wybitnym aktorem Teatru Narodowego, po węgiersku Nemzeti Szinhaz - Menszaos Laszko, zdrobniale Lozi i znaną piosenkarką, będąca wtedy na fali Zolnay He