Horror i groteska - to styl "Snu srebrnego Salomei" {#au#126}Słowackiego{/#}. Horror - bo w tym utworze chłopi i szlachta nie tylko wzajemnie się wyrzynają, ale i ze szczegółami opowiada się o męczarniach, o profanacjach zwłok i dziwnie, proroczo, bohaterowie o tym śnią... A obok wciąż wątek romansowy: romansem przecież Słowacki nazwał ten najbardziej krwią ociekający dramat. W tekście literackim "Snu" perypetie romansowe i błyskotliwie znakomite kreacje bohaterek, Salomei i Księżniczki, chwilami pozwalają cieszyć się po prostu świetnym mistrzostwem kunsztu poety i zapomnieć o strasznych głębiach historii. Toczy się na Ukrainie ciąg krzywd i zemsty - tragizm jest jednak w tekście jakby "chwilowy", niedopełniony. Nie tylko dzięki groteskowemu zakończeniu z weselnym happy endem dwóch par na tle okrwawionych postaci i płonącego na palu Tymenki. Mocniej jeszcze ujmuje go w nawias mistyczna atmosfera, promieniująca z nocnych pejzaży, i w pror
Źródło:
Materiał nadesłany
Teatr nr 2