RIZA: Ten pingpongowy bezsens bezsensowieje potwornie i coraz dalej... Jeżeli to są drogi, po których świat ma nas dopędzić, aby stać się nareszcie współczesnym światem - to ja w takim świecie żyć nie chcę. (...) Ralf, to ponad siły kobiety... Spotęguję ci tę groteskowość i nowoczesność... (skacze przez okno) ARIONI: Uległem moralnej pokusie zmierzenia się z prawdziwym światem i prawdziwymi ludźmi przeciw tej piekielnej irracjonalnej grotesce. Andrzej Trzebiński: "Aby podnieść różę". To z trzeciego aktu napisanej w 1942 roku sztuki. No - nie całkiem. Riza Obliwia istotnie to mówi, natomiast cytowane słowa Arioniego, zamykające prapremierowe przedstawienie(1), wyglądają w tekście autorskim (2) inaczej. Po jednakowo brzmiących - w sztuce i na scenie - słowach: "Schodzę, aby podnieść nieprawdziwą różę która musi gdzieś leżeć w pobliżu ciała biednej naiwnej Rizy", Arioni mówi w zakończeniu sztuki: "Ale na to, by móc to uczynić,
Tytuł oryginalny
Aby podnieść władzę?
Źródło:
Materiał nadesłany
Życie i Myśl nr 7-8