"Absolwent" w reż. Jakuba Krofty w Teatrze Dramatycznym w Warszawie. Pisze Paulina Sygnatowicz na blogu miernikteatru.
"Absolwent" w reżyserii Jakub Krofty, pokazywany w warszawskim Teatrze Dramatycznym to spektakl dobry, ze świetnymi rolami Agnieszki Warchulskiej i Mariusza Drężka, znakomitą scenografią Jana Polivki i zgrabnym tłumaczeniem Jacka Poniedziałka. I dlatego aż prosi się, aby od tego spektaklu wymagać więcej. Po świetnej adaptacji "Madame" Antoniego Libery, jaką Krofta wyreżyserował w ubiegłym sezonie w Teatrze na Woli, czeski reżyser po raz kolejny sięgnął po osadzoną w latach siedemdziesiątych historię. I znów bohaterem jest wchodzący w dorosłe życie chłopak uwikłany w romans ze straszą kobietą. Reżyser korzysta z podobnej, filmowej estetyki. Krótkie sceny i niepełne wyciemnienia, które zatrzymują akcję na czas potrzebny do zmiany scenografii nie wychodzą jednak "Absolwentowi" na dobre. Krofta nie analizuje bohaterów, nie przygląda się ich motywacjom. Dlaczego Ben po powrocie ze studiów nie może odnaleźć się w domu? Dlaczego Pani Robinson ta