EN

9.09.2013 Wersja do druku

A wariatka (wciąż) jeszcze tańczy

"Biała bluzka" w reż. Krystyny Jandy w Och-Teatrze w Warszawie. Pisze Marek Kubiak w serwisie Teatr dla Was.

"Białą Bluzkę", monodram Krystyny Jandy na podstawie tekstu Agnieszki Osieckiej, w reżyserii Magdy Umer, oglądałem już kilka razy, zawsze z podobnym wzruszeniem, rozrzewnieniem i ogromną przyjemnością. Tym razem jednak zastanowiło mnie do kogo dzisiaj może być adresowany ten spektakl, do kogo trafia i kto jeszcze potrzebuje tej opowieści z czasów komunizmu, opozycji i kartkowej biedy? Kiedy rozejrzałem się po widowni, wydawało mi się, że dzieli się ona na dwie grupy: tych, którzy ten spektakl traktują jako lekcję historii znanej jedynie z relacji świadków i tych, dla których przedstawienie będzie wspomnieniem czasów doświadczanych niegdyś na własnej skórze (choć może nie tęsknią za tym, co było, mimo wszystko jakiś sentyment pozostaje i wreszcie można się uśmiechać na myśl o absurdach tamtego codziennego życia). Jednak przecież to nie historia gra w tym monodramie pierwsze skrzypce, ale sama postać Elżbiety - kobiety z krwi i kości p

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

A wariatka (wciąż) jeszcze tańczy

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr dla Was

Autor:

Marek Kubiak

Data:

09.09.2013

Realizacje repertuarowe