EN

23.02.1982 Wersja do druku

A to ci stypa!

Witold Gombrowicz, wsławiony już wówczas młody autor absurdalnej powieści "Ferdydurke", po­stanowił w roku 1939 napisać sen­sacyjną powieść - "do odcinka" w piśmie codziennym. Nazwisko swo­je utaił. Użył pseudonimu Z. Niewieski, rzecz nosiła tytuł "Opętani" i nie została dokończona. Ostatni z napisanych odcinków nosi datę koń­cową sierpnia... Wybuchła wojna i wkrótce w Warszawie przestały wychodzić gazety. Czy autorowi przyświecał tylko cel zarobkowy, czy też jak sugeruje Maria Janion tworzył "dreszczowiec" inaczej na­zywany "powieścią gotycką", pozos­taje w sferze domysłów, tak jak możemy snuć tylko domysły, w ja­ki sposób miała się powieść skoń­czyć. W każdym razie nie doszło do wyjaśnienia, dlaczego córka zie­miańska z dobrej rodziny, Maja Ochołowska, jest tak podobna fizycz­nie i psychicznie do plebejskiego Mariana Leszczuka, prywatnego trenera i kelnera, oraz dlaczego na Leszczuka taki przemożny wpływ ma tajemniczy c

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

A to ci stypa!

Źródło:

Materiał nadesłany

Kurier Polski nr 37

Autor:

Jerzy Zagórski

Data:

23.02.1982

Realizacje repertuarowe