EN

7.02.2013 Wersja do druku

A po egzekucjach chodziliśmy na kremówki..

"Tanzcafe Lerch" w reż. Marii Spiss w Teatrze Nowym w Krakowie. Pisze Adrianna Alksnin w portalu e-splot.pl

Pomimo upływu blisko siedemdziesięciu lat sztuka polska nadal II wojną światową i Holocaustem stoi. Mogłoby się wydawać, że w tym temacie już wszystko zostało powiedziane. Ale czy na pewno? Spektakl oparty na sztuce Wernera Koflera w reżyserii Marii Spiss w krakowskim Teatrze Nowym jest próbą rozliczenia się z tragiczną przeszłością z perspektywy austriackiej; próbą o tyle kontrowersyjną, gdyż jak sugerują twórcy, przez samych Austriaków niechcianą. Spektakl składa się z dwóch monologów-wywiadów prezentowanych przez starszą kobietę pamiętającą wojenne czasy (Aldona Grochal) i młodego mężczyznę (Tomasz Włosok), dla którego II wojna światowa jest już zaledwie jednym z tematów opisywanych przez podręczniki historii. Treść ich wypowiedzi jest właściwie tożsama, różni się za to sposób, w jaki zostaje poddana pracy pamięci oraz emocjonalny stosunek bohaterów do tematu. Kobieta zdaje się wspominać wojenne wydarzenia z perwersyjny

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

A po egzekucjach chodziliśmy na kremówki..

Źródło:

Materiał nadesłany

www.e-splot.pl

Autor:

Adrianna Alksnin

Data:

07.02.2013

Realizacje repertuarowe