- Myśmy się bardzo szybko zaprzyjaźnili - mówi o statystach z warszawskiej Pragi aktor JAN STAWARZ, który po 20 latach wraca na duży ekran rolą Pijaka w "Rezerwacie" Łukasza Palkowskiego.
W piątek do kin wchodzi "Rezerwat", głośny debiut Łukasza Palkowskiego (nagrodzony już m.in. na festiwalach w Gdyni i Koszalinie oraz Paszportem "Polityki"). W "Rezerwacie" na duży ekran w roli Pijaka powraca po 20 latach szczeciński aktor Jan Stawarz (związany z Teatrem Współczesnym), pamiętny Inżynier z kultowych "Dziewczyn do wzięcia" Janusza Kondratiuka. Ewa Podgajna: Jak pan trafił do "Rezerwatu"? Jan Stawarz: - Dzwoni do mnie Piotr Bartuszek, który przedstawia się, że jest reżyserem castingowym. "Czy pan by się zgodził, bo mamy dla pana rolę w filmie. Tylko, że to jest rola... Pijaka". Ja na to, że nieważne, że to Pijak. Przyjechałem, nie miałem żadnych próbnych zdjęć, tylko od razu rozmowę z reżyserem. A znalazłem się w tym filmie tylko dlatego, że Piotr Bartuszek przynajmniej kilka razy w roku ogląda "Dziewczyny do wzięcia". Przy poszukiwaniu obsady spytał reżysera: "A pamiętasz Inżyniera z Dziewczyn do wzięcia? ". A Łukasz Pa