EN

27.11.2018 Wersja do druku

A pamiętasz?

"Holoubek syn Picassa" Andreasa Pilgrima/Sebastiana Majewskiego w reż. Julii Szmyt w Teatrze Nowym w Poznaniu. Pisze Zuzanna Berendt, członkini Komisji Artystycznej 25. Ogólnopolskiego Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej.

Gdzie mieszkają bohaterowie książek, których nikt już nie czyta? Co dzieje się z postaciami z bajek, które nie są już wyświetlane w telewizji? Bohaterowie poznańskiego spektaklu w reżyserii Julii Szmyt w czasach komuny znani byli każdemu dziecku z krajów bloku wschodniego. Żwirek i Muchomorek, Krokodyl Giena i Szapoklak są dzisiaj symbolami epoki, która odchodzi w zapomnienie, a dla najmłodszego pokolenia często znakami mgliście łączącymi się z dzieciństwem rodziców i młodością dziadków. Bohaterowie przebywają w przestrzeni przypominającej zapomniany magazyn staroci, w którym spoczywają w stanie bezużyteczności między innymi stare łóżko, ciężka drewniana szafa, która okazuje się jednak wnętrzem mieszkalnym, oraz jaśniejące dziwnym czerwonym blaskiem polskie godło. Tytułowy Holoubek nie ma nic wspólnego ze słynnym Gustawem, mistrzowsko interpretującym wielką improwizację w "Lawie" Tadeusza Konwickiego. To czeskie określenie na goł

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał własny

Materiał własny

Autor:

Zuzanna Berendt

Data:

27.11.2018

Wątki tematyczne

Realizacje repertuarowe