Na teatralne dziady Kmiecik przywołuje Adama Hanuszkiewicza, Erwina Axera i Jerzego Jarockiego, trzech wielkich twórców polskiej sceny, którzy odeszli w ciągu ostatniego roku - pisze w felietonie dla Przekroju Maciej Nowak.
Tylko nie ściemniajcie, że są to wasze codzienne lektury: "Ćwiczenia pamięci" Erwina Axera, monografia Elżbiety Baniewicz "Erwin Axer: teatr myśli i słowa", "Estetyka performatywności" Eriki Fischer-Lichte, trzy części wspomnień Adama Hanuszkiewicza "Psy, hondy i drabina", "Kobieto! Boski diable" i "Zbyt duża różnica płci", "Rekolekcje teatralne" Jerzego Koeniga, "Komedianci. Rzecz o bojkocie", "Mikołajska. Teatr i PRL" Joanny Krakowskiej, "Teatr postdramatyczny" Hansa-Thiesa Lehmanna, "Spotkania teatralne" Tadeusza Łomnickiego. I jeszcze monografia Christopha Schlingensiefa, zmarłego w 2010 r. niemieckiego reżysera. Ja sam kilka lat temu oddałem do Instytutu Teatralnego większość moich książek teatralnych, więc nie wierzę, że akurat wśród czytelników "Przekroju" znajdują się maniacy tego typu lektur. Zresztą nawet przed egzaminem z historii teatru nikomu nie chciałoby się tego czytać. A tymczasem jest jeden 20-letni reżyserek, który wszystko to