Niemal na początku widowiska w radomskim teatrze publiczność stłoczona w niewielkiej przestrzeni sali kameralnej głośno śmieje się, słuchając wypowiedzi nagranych na ulicach ich miasta, ale także i Krakowa: "Jan Kochanowski? No, po śmierci córki napisał wiersze... Jesteśmy dumni, że mieszkał na terenie naszego województwa... Ciężko pracuję, jestem technikiem z zawodu, dawno szkołę kończyłem... Hi, hi, a to będzie w telewizji, co tu mówię?" Będzie w telewizji. Reżyser przedstawienia zaaranżował bowiem w teatrze coś na kształt telewizyjnej audycji popularnonaukowej, która bawiąc ma uczyć. Jak w fotoplastikonie pojawiają się postaci historyczne, lektorzy z całą powagą właściwą dziennikowi telewizyjnemu podają fakty tyczące życia poety i zdarzeń XVI-wiecznych, elokwentny Reżyser (Andrzej Redosz) stara się wciągać do akcji widzów, itd. Tak - znamy ten rodzaj myślenia o kulturze. Jan Kochanowski? To było k
Tytuł oryginalny
A kto to taki?
Źródło:
Materiał nadesłany
Teatr nr 12