EN

25.07.2011 Wersja do druku

Żyli długo i szczęśliwie?

"Zielony mężczyzna" w reż. Adama Nalepy Fundacji Teatru BOTO w Sopocie. Pisze Łukasz Rudziński w Dwutygodniku.com.

"Zielony mężczyzna" to łamigłówka oparta na mechanizmie gry. Tego, co jest fantazją zapomnianego przez Boga i świat tytułowego bohatera, a co rzeczywistością, Roszkowski nie precyzuje. Dookreślić to powinien reżyser. Sztuki Jakuba Roszkowskiego to niełatwe wyzwanie dla realizatorów. Autor mnoży potencjalne odczytania tekstu, sam podsuwa i poddaje w wątpliwość kolejne możliwe interpretacje, gmatwa wątki. Tworzy właściwie jedynie ramę, dramaturgiczny stelaż gotowy do wielorazowego użytku, ale przygotowany tak, że nawet krańcowo odmienne wizje reżyserów powinny się w nim zmieścić bez uszczerbku dla tekstu. Adam Nalepa (reżyser i zarazem dyrektor artystyczny Fundacji Teatru BOTO, która wystawia prapremierowo tekst Roszkowskiego w sopockim Dworku Sierakowskich) Białą Księżniczkę (Sylwia Góra-Weber) widzi jako lalkę Barbie: sztuczną, nadętą, wyniosłą i drażniącą, bo wpisaną w stereotyp seksownej blond lolitki. Biała Barbie pojawia się

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

www.dwutygodnik.com

Autor:

Łukasz Rudziński

Data:

25.07.2011

Realizacje repertuarowe