- Jak byłam młodsza, to czytałam "Łagodną" i widziałam siebie w tej roli. Kiedy po latach Mariusz Treliński właśnie mnie ją zaproponował, długo nie mogłam w to uwierzyć -mówi Dominika Ostałowska w rozmowie z Karoliną Korwin-Piotrowską.
Przepis na szczęście podaje nam aktorka Dominika Ostałowska. - Pracuj ciężko, ale z pasją. - U szczytu kariery zdecyduj się na dziecko. - Najlepszego przyjaciela poszukaj e własnym mężu. Jeśli dołożysz do tego zgodę na upływający czas, będziesz mogła o sobie powiedzieć: - Nie potrzebuję marzeń, jestem spełniona. Na wywiad umówiłyśmy się w sobotnie popołudnie w garderobie Teatru Powszechnego, gdzie Dominika pracuje od trzech lat. Tego wieczoru wystawiano sztukę "Zdaniem Amy", w której gra główną rolę. Do małego pomieszczenia szybkim krokiem weszła drobna kobietka, z włosami spiętymi w kucyk. Ma twarz dziewczynki. Jest delikatna i eteryczna. Sprawia wrażenie osoby niesamowicie spokojnej. To pozory. - Ona jest za duża na ten pokoik - pomyślałam, kiedy zdecydowanym ruchem rzuciła torbę na półkę. Kipi energią jak wulkan. Ubrana w luźne spodnie i bluzę w niczym nie przypomina granych przez nią łagodnych bohaterek. Uścisk jej ręki ni