"Podróż poślubna" w reż. Iwa Vedrala w Teatrze im. Norwida w Jeleniej Górze. Pisze Piotr Bogdański w Nowych Wiadomościach Wałbrzyskich.
o dwóch nieudanych premierach "Karierze Króla Ui" i "Śmierci człowieka wiewiórki" byłem pełen obaw o kolejny nowy spektakl. Na szczęście niepotrzebnie. "Podróż poślubna" okazała się bardzo interesującą propozycją. Tym razem Teatr Jeleniogórski wziął na warsztat tekst rosyjskiego pisarza Władimira Sorokina. Młody reżyser Iwo Vedral dysponował bardzo skromnym budżetem. Puste kartony, metalowe sześciany, ogórki, dwie filiżanki i butelki wódki oraz wózek towarowy wystarczyły Justynie Łagowskiej aby opracować scenografie. Z kolei niewielka przestrzeń sceny studyjnej i trójka pierwszoplanowych aktorów nie przeszkodziły Vedralowi do przekucia poruszającej historii napisanej przez Sorokina na niezły spektakl. Bohaterami są Masza Rubinstein i Gunter von Nebeldorf. On - to Niemiec noszący jarzmo nazistowskiej działalności ojca. Nie potrafi kochać się z kobietami, za to interesuje go kultura żydowska. Ona - to dziewczyna z przeszłością. Córka śle