"Bokser" to "Król" - pod takim tytułem na niemieckim rynku ukazał się bestseller Szczepana Twardocha o żydowskich gangsterach-socjalistach, weteranach Legionów Piłsudskiego. Teraz powieść trafiła na scenę w Hamburgu. Reżyseruje Ewelina Marciniak - pisze Witold Mrozek w Gazecie Wyborczej.
PPS-owcy stawiają na ulicach opór rosnącym w siłę faszystom, w politycznym sporze używa się rewolwerów i kastetów. Narastają dzikie nierówności społeczne. Warszawa z "Króla" to właściwie dwa żyjące obok siebie miasta. A w tle nadchodzi widmo zamachu stanu i ryzyko przejścia autorytaryzmu późnej sanacji w zupełnie już otwarty faszyzm. Bohater Szczepana Twardocha - tytułowy "bokser" - i zarazem "król", bo lubi myśleć o sobie jako o gangsterskim władcy Warszawy - to Jakub Szapiro, członek żydowsko-socjalistycznego gangu. W Teatrze Thalia w Hamburgu gra go charyzmatyczny Sebastian Zimmler, budujący tę postać łobuzerskim wdziękiem i atletyczną energią. Czy to gangster o dobrym sercu jak ze starego kina? A może to zwykły przemocowy bufon i mitoman? Jak zwykle u Twardocha główna postać męska jest mocno ambiwalentna. Ewelina Marciniak, reżyserka, której głośny wrocławski spektakl "Śmierć i dziewczyna" miał być ocenzurowany przez ministra