"By Gorky" w reż. Alvisa Hermanisa z Jaunais Riga Teatris (Łotwa) na III Miedzynarodowym Festiwalu Dialog-Wrocław. Pisze Dariusz Kosiński w Didaskaliach.
Tegoroczny Dialog skomponowany został przez Krystynę Meissner w taki sposób, że w pierwszy weekend miał miejsce swoisty pojedynek między dwoma młodymi reżyserami: Arpadem Schillingiem, szefem budapeszteńskiego teatru Kretakór, i Łotyszem Alvisem Hermanisem. pracującym z zespołem Jaunais Rigas Teatris. O ile mogłem się zorientować, na większości widzów większe wrażenie wywarły spektakle pierwszego reżysera, przede wszystkim "Blackland". Dla mnie jednak zdecydowanie ważniejsze były dwa przedstawienia Hermanisa, zaś pierwsze z nich, "By Gorki" uważam, obok "Wujaszka Wanl" Luka Percevala, za najlepsze z zaprezentowanych na tegorocznym festiwalu. Patrząc na "By Gorki" z perspektywy uniwersyteckiego belfra można uznać ten spektakl za wymarzony materiał na zajęcia z teorii współczesnego teatru, jako modelowy przykład teatru postdramatycznego. Już sama podstawa scenariusza jest dosłownie postdramatyczna, jako że z Na dnie Gorkiego pozostają w łotewskim