Są ludziki - niby każdy inny ale wszystkie powiązane tymi niewidzialnymi nićmi, które sterują działaniami i nastrojami tłumu. I pojawiają się indywidua - każde z jedną monstrualną cechą, którą starają się jak najbardziej wyeksponować, bo ma uwierzytelnić ich niezwykłość i ponadludzikowość. Jest więc Obszerny, Wybujały, Krótkoręki, Trójnożny, Głowonożny i Człowiek - Śmieć. Każde indywiduum stara się uwieść tłumek, żeby nad nim panować. Toczy się gra o władzę, czyli manipulowanie. Ale, jak to często nie tylko w komiksach bywa, propagandowy atut, zbyt nachalnie demonstrowany, staje się zawalidrogą, kulą u nogi, przyczyną klęski. Tłumek daje się porywać pierwszym uniesieniom, ale potrafi też odreagować, jest chimeryczny, miota się od uwielbienia po wrogość. Które indywiduum potrafi nad nim zapanować? Oczywiście to, które posiądze gazetę. Odtąd gazeta będzie narzucać społeczne konwencje i mody, podsuwać tematy do myślen
Tytuł oryginalny
Życie w pigułce
Źródło:
Materiał nadesłany
Temi - Echo nr 6