"Kobiety objaśniają mi świat" Iwony Kempy i Anny Bas w reż. Iwony Kempy w Teatrze Nowym Proxima w Krakowie. Pisze Fanny Kaplan na swoim blogu profilowym.
Na dzień dobry zaczynamy od niezłego uderzenia po pysku. Scenografia jest oszczędna, parę krzeseł, instrumenty, w tle rusztowania, wisząca na wieszaku suknia ślubna, ale centralnym elementem przykuwającym uwagę jest pokaźny obraz przedstawiający Matkę Boską. Złota suknia, złota korona, złoty welon, ręce trzymające Chrystusa - samej matki i dziecka brak. Zamiast twarzy i dłoni matki, zamiast ciała dziecka mamy ziejącą czernią pustkę. Jakbyśmy mieli modlić się do obrazu, z którego została wymazana kobieta z dzieckiem - i ten element scenografii już na samym początku daje widzowi bardzo wyraźny sygnał, o czym będzie spektakl, a trzeba tu dodać, że tytuł parafrazujący niedawno wydaną książkę Rebeki Solnit jest adekwatny, ale nie zdradza tego, o czym mówi spektakl. Bo nie o objaśnianie tu tak naprawdę chodzi. W spektaklu Iwony Kempy nie ma dydaktyzmu czy prostych wykładni, co kobiety czują, jak czują, co sądzą o świecie i w jakich sytuacjac