W starej hali fabrycznej Norblina od lat mieści się Scena Prezentacje. Stalowe konstrukcje i strop z nieheblowanych desek nikomu nie przeszkadzają. Regularne komplety widzów oklaskiwały już znakomitości aktorskie. W "Łysej śpiewaczce" Ionesco, w "Zdradzie" Pintera, w "Opowiadaniu o ZOO" Albee'go. Teraz na Scenę Prezentacje wkroczyło "Życie prywatne" Noela Cowarda (premiera 25.1) w cudownym zapachu perfum Mitsouko (!) ucharakteryzowane przez samego Guerlaina. "Życie prywatne" dwóch par toczy się tak wartko, dzieje się w nim tak dużo i zagrane jest tak wirtuozersko, że wszystko inne przestaje być ważne. Magia. Dialogów (wspaniały przekład Małgorzaty Sumil), zmienności sytuacji, pomysłów dramaturgicznych i koncertu na czwórkę aktorów. Dwie pary nowożeńców zatrzymują się w tym samym hotelu. Mało tego, zajmują sąsiednie apartamenty z widokiem na morze. Dla Elyota (Artur Żmijewski) to już drugi związek. Nowa żona Sibyl (Joanna Kurowska) jest zapr
Tytuł oryginalny
Życie prywatne w czworokącie
Źródło:
Materiał nadesłany
Express nr 21