EN

22.01.2013 Wersja do druku

"Życie jest snem" w Polsce, czyli w cieniu Smoleńska

"Życie jest snem" w reż. Lecha Raczaka we Wrocławskim Teatrze Współczesnym. Pisze Magda Piekarska w Gazecie Wyborczej - Wrocław.

"Życie jest snem", spektakl Lecha Raczaka we Wrocławskim Teatrze Współczesnym, mógłby dopełnić rewolucyjny legnicki tryptyk tego reżysera. Jednak do znakomitych "Dziadów" czy "Czasu terroru" w żaden sposób się nie umywa. Twórca Teatru Ósmego Dnia poniósł we Wrocławiu spektakularną klęskę. Piszę o tym z przykrością, bo pomysł Raczaka na tekst Calderona rozbudził apetyt na konfrontację, poprzez klasyczny tekst, ze współczesną polską rzeczywistością i na kolejną refleksję poświęconą mechanizmom rewolucji. Niestety, ta inscenizacja rozczarowuje. Nie ma w sobie intensywności spektakli legnickich, ani porywających kreacji aktorskich. Zamiast tego dostajemy opowieść, która tylko w krótkich przebłyskach jest w stanie poruszyć widza. Calderon de la Barca osadził akcję "Życia " w Polsce. Tutaj należałoby dodać: "czyli nigdzie", bo nie znajdziemy tu wierności ówczesnym realiom - dość powiedzieć, że ta Polska leży gdzieś nad Morzem

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Życie jest snem" w Polsce, czyli w cieniu Smoleńska

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Wrocław online

Autor:

Magda Piekarska

Data:

22.01.2013

Realizacje repertuarowe