Autor tego arcydzieła hiszpańskiego baroku - Pedro Calderon de la Barca, poeta i filozof, wierzył chyba naprawdę, że życie może być snem. Że może się w nim zdarzyć prawie wszystko: uwięziony stanie się jutro władcą, biedak bogaczem, chlopak dziewczyną i na odwrót, sadysta tkliwym opiekunem i tak dalej... Bo to, kim jesteśmy i kim będziemy, nie zależy tylko od nas. Obok siły metafizycznej liczy się także przypadek, zbieg okoliczności, sytuacja. "Życie jest snem" to moralitet i przypowieść o cudownych odmianach losu, to alegoria łaski boskiej i ludzkiego fatum. Jest w tym też dramat polityczny o wychowaniu młodego księcia. Typowy wytwór baroku - mieszanka wątkow, stylów, barwna i kwiecista, zespolona otoczką komedii typu płaszcza i szpady. A wszystko dzieje się w dziwnie znajomej i nieznajomej zarazem okolicy, gdzieś nad morzem, na szczycie góry nie opodal stolicy Polski... Obejrzymy spektakl przygotowany w roku 1983 (a więc uwaga na metaforykę!
Tytuł oryginalny
Życie jest snem
Źródło:
Materiał nadesłany
Sztandar Młodych
Data:
17.01.1992