DRAMATURGIEM, który przeżywa obecnie na naszych scenach niewątpliwy renesans zainteresowania, jest Don Pedro Calderon de la Barka. Ten Hiszpan, urodzony w roku 1600, niezwykle bujnie i ciekawie spędził swe długie ponad 80-letnie życie. Był żołnierzem, prawnikiem, filozofem, duchownym, wreszcie niezwykle płodnym pisarzem i dramaturgiem, autorem około trzystu utworów - przez lata naczelnym dostawcą teatrów królewskich, którą to godność przejął po Lope de Vega. Pierwszy utwór - dramat "Wóz niebieski" napisał pono w wieku lat... 13, nie zachował się on jednak. Przetrwały natomiast liczne dramaty biblijne, świeckie z historii hiszpańskiej i obcej, "tragedie zazdrości" i dramaty obyczajowe, wreszcie awanturniczo-fantastyczne komedie płaszcza i szpady. Wzmożone zainteresowanie polskich scen utworami Calderona jest w znacznej mierze zasługą Jarosława Marka Rymkiewicza, który nazywa siebie "imitatorem" sztuk hiszpańskiego m
Źródło:
Materiał nadesłany
"Dziennik Bałtycki" nr 171