KOLEJNA premiera w Teatrze na Woli - powstały w 1938 r. dramat Bertolda Brechta "Życie Galileusza" w inscenizacji i reżyserii Ludwika Rene z dekoracjami Wojciecha Zembrzuskiego, kostiumami - Teresy Ponińskiej, muzyką - Tadeusza Bairda i układami tanecznymi Barbary Bittnerówny. Nie padają w tym spektaklu słynne słowa "e pur si muove" (a jednak się porusza), które - jak chce legenda - miał wypowiedzieć o Ziemi Galileusz po wymuszonym na nim przez Inkwizycję uroczystym wyrzeczeniu się nauki Kopernika. Brecht do swego dramatu ich nie wprowadził. W 12 obrazach odtworzył najważniejsze, w większości udokumentowane, momenty z życia uczonego, dając jednocześnie klarowny, wręcz popularyzatorski wykład jego twierdzeń i dowodów na to, że Ziema obraca się wokół Słońca - a nie odwrotnie. Lecz przecież w utworze tym nie te - powszechnie dziś znane i uznane ponad wszelką wątpliwość twierdzenia i dowody są najważniejsze, a - cz�
Tytuł oryginalny
Życie Galileusza
Źródło:
Materiał nadesłany
Nasza Trybuna nr 135