Jerzy Jarocki wystawił po raz pierwszy "Wujaszka Wanię" nie mając nawet trzydziestu lat - w lutym 1959 roku w Teatrze Rozmaitości we Wrocławiu. Odrzucił wówczas zarówno naturalistyczną fakturę dramatów Antoniego Czechowa, jak i tradycję ich grania powstałą w Moskiewskim Teatrze Artystycznym, a respektowaną czy wręcz obowiązującą do niedawna na scenach rosyjskich i polskich. W "Wujaszku Wani" odnalazł Jarocki sytuację ukazaną przez Samuela Becketta w "Czekając na Godota" i "Końcówce". Unieruchomił więc postacie, sadzając je za wielkim stołem z samowarem. Odgrywane na tymże stole sceny z II i III aktu sztuki stały się snem lub wspomnieniem osób trwających w letargu. Później Jarocki inscenizował inne dramaty Czechowa. W Starym Teatrze w Krakowie w 1969 roku zrealizował "Trzy siostry", a w 1975 "Wiśniowy sad", natomiast w Teatrze Polskim we Wrocławiu w 1993 "Płatonowa" i trzy lata później "Akt pominięty" z tego utworu. Po czterdziestu jeden latac
Tytuł oryginalny
Żyć trzeba
Źródło:
Materiał nadesłany
Odra