EN

12.05.1989 Wersja do druku

Żyć szeptem

Polska kultura ochoczo żywi się zjawiskami i wartościami, które w Związku Radzieckim jeszcze parę lat temu objęte były polityczną klątwą. Temu coraz powszechniejszemu zainteresowaniu nieraz towarzyszy zdu­mienie: jak to było możliwe, że tyle wspaniałych dzieł skazano na nieistnienie? Jed­nocześnie kolejne pokolenia Polaków wychowywały się w przekonaniu, że wszystko co "tam" powstało, musiało być naznaczone piętnem sztampy i sztuczności. Stosunkowo najmniejszą dawką nieufności obdarzono teatr radziecki. O tym, że la­ta 20. przyniosły w tej dzie­dzinie wspaniałe osiągnięcia nie trzeba nikogo, kto choćby trochę interesuje się teatrem, przekonywać. To właśnie w porewolucyjnej Rosji nowe idee społeczne zgodziły się ze zmianami w estetyce teatru, z nowym myśleniem o roli tej sztuki w życiu publicznym. Wtedy jeszcze artystami nie dyrygowano, nikomu nie grożono więzieniem, katorgą, śmiercią... Najwięcej emocji i zainte­resowania wzbudza

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Żyć szeptem

Źródło:

Materiał nadesłany

Tygodnik Tak i Nie nr 19

Autor:

Krzysztof Karwat

Data:

12.05.1989

Realizacje repertuarowe