Warszawa Kostrzewskiego i Kronik Tygodniowych Bolesława Prusa, Warszawa młodości artystycznej Padarewskiego i scenicznych triumfów Żółkowskiego, Warszawa "rozpustnego kankana i zabawnych tiurniur - rozkwitła pełnym blaskiem na scenie Teatru Muzycznego. Z lekkością i literackim wdziękiem potrafił Julian Tuwim przetworzyć farsowy materiał "starowarszawskiej przygody" Dobrzańskiego - "Żołnierza Królowej Madagaskaru" - na rasowy, pełen tycia, humoru i melodii wodewil, który już na kilka lat przed wojną bawił publiczność warszawską. Umiejętnie spreparowany przypomina najlepsze wzory teatrzyków francuskich, które są ojczyzną tego gatunku teatralnego. Wiadomo, że pierwsze wodewile narodziły się z piosenek ulicznych, z aktualnych kupletów, związanych z wydarzeniami dnia i wpadających łatwo w ucho. Melodie wodewilów wędrowały z ulicy na scenę albo ze sceny na ulicę, porywając tłumy w swój rytm. I na tym zawsze polegała tajemnica ich popularności
Tytuł oryginalny
Żołnierz Królowej Madagaskaru
Źródło:
Materiał nadesłany
Rzeczpospolita