"Nie z każdej książki można zrobić dobry scenariusz i nie z każdego scenariusza dobry film" - pisze Izabella Cywińska, jedna z najważniejszych postaci w polskim teatrze, w książce "Dziewczynie z Kamienia"
Parafrazując te słowa, można powiedzieć, że nie z każdego życia da się napisać dobrą autobiografię. Z życiorysu reżyserki "Bożej podszewki" nie tylko można stworzyć świetną książkę, ale - gdyby jej autorka się uparła - mogłaby podzielić ją na kilka tomów. Jej postać ma to wszystko, co ciekawy bohater mieć powinien - kolorową, niebanalną osobowość, mocny charakter, ciekawość świata i ludzi, a przede wszystkim czasy, w której przyszło jej żyć - sielskie przedwojenne dzieciństwo, młodość naznaczoną peerelem i dojrzałość, która przypadła na czas transformacji. Przede wszystkim Cywińska ma niezwykły zmysł opowieści i, jak na reżyserkę przystało, opowiada o swoim życiu kadrami, kolejnymi odsłonami kurtyny albo kolejnymi odcinkami. Niejeden rozdział zaczyna się jak u Hitchcocka - na początku jest trzęsienie ziemi, a potem napięcie tylko rośnie. "Obywatel ziemski z Lubelszczyzny, p. Andrzej Cywiński, powrócił wczoraj rano z A