EN

17.01.1988 Wersja do druku

Żeby wszystko było jak należy

Na tę chwilę czekaliśmy wszyscy. Jedni z niepoko­jem, drudzy z nadzieją. Nie sposób zaprzeczyć, że inau­guracja nowego sezonu w warszawskim Teatrze Dramatycz­nym była wydarzeniem, wykra­czającym ponad stosowaną w takich wypadkach miarę. O tym zainteresowaniu zadecydował tyleż fakt przejęcia teatru przez Zbigniewa Zapasiewicza, co - w równej mierze - pamięć dra­stycznie powikłanych losów tej sceny w ciągu minionych kilku lat. Skomplikowane dzieje Dra­matycznego w sezonach 1932 - 1937 odzwierciedlają meandry polityki kulturalnej po Grudniu '81, której zakręty w przypadku akurat tego teatru dały się od­czuć najdotkliwiej. A więc naj­pierw dymisja Gustawa Holoub­ka, powiązana z kontrowersyjną w swej pierwotnej wersji kon­cepcją powołania - niejako na gruzach Dramatycznego - Tea­tru Rzeczypospolitej, co w rezul­tacie spowodowało faktyczny rozpad zespołu i exodus jego najlepszych sił; dalej - dwie nieudane dyrekcje Jana Pawła Gawlika i Marka Oko

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Żeby wszystko było jak należy

Źródło:

Materiał nadesłany

Tygodnik Kulturalny nr 3

Autor:

Andrzej Multanowski

Data:

17.01.1988

Realizacje repertuarowe