Zbliża nas zaraźliwa ochota do śmiechu i do radości, którą chcemy podzielić się z innymi - z listu Marty Stebnickiej do Piotra Jana de Beragnera. To zamiłowanie do śmiechu spowodowało, że zaproszona przez wrocławski Teatr Współczesny Marta Stebnicka, postanowiła wyreżyserować właśnie "Piosenki Pana Berangera". Jutro oficjalna premiera o godz. 19.00 na Małej Scenie. Z francuskim klasykiem piosenki, jednym z najpopularniejszych postaci dziewiętnastowiecznego Paryża, reżyserka związana jest od dawna. W swoich spektaklach wykorzystywała nieraz teksty Berangera. Wraz ze studentami szkół teatralnych krakowskiej i paryskiej stworzyła dwujęzyczne przedstawienie oparte na piosenkach tego wybitnego Francuza. Marta Stebnicka mówiła nam jednak, że wrocławski spektakl będzie mocno różnił się od poprzednich, bo to inne czasy i nie chce wracać wstecz. "Piosenki pana Berangera" zbudowane są z dwóch struktur: dokumentu i pio
Tytuł oryginalny
Żart się ich trzyma
Źródło:
Materiał nadesłany
Słowo Polskie nr 33